Siemka Rushers! Mam dla was info. Ja ( Lena Angeles) i Moja Sis (Janey^^) postanowiłyśmy dodawac nowe rozdziałki w poniedziałki i piątki, jeżeli oczywiście będziemy miały wene i czas bo z tym różnie bywa.
Xoxo<3 Lena Angeles
Okey to teraz zapraszam na rozdział numer 2:
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Po wyjściu z kafejki wpadłyśmy na Dawida. Który strasznie mi się podoba no super znowu zachowam się jak kretynka.-pomyślałam.Oczywiście dziewczyny machały i mrugały do niego (Ble!). Ale Dawid nie zwracał na nie uwagi bo cały czas wpatrywał się we mnie.
-Hej Nadja!-powiedział mi to słodko i z pięknym uśmiechem.
Ja oczywiście strzeliłam buraka ale odpowiedziałam mu (z trudem).
-Hej Dawid!
-Nadja zaczekaj chwilę chwycił mnie za ramię i obrócił do siebie o jeny poczułam motylki w brzuchu.
Dziewczyny obróciły się na pięcie i poszły do mojego samochodu. No oczywiście zostawiły mnie sam na sam z tym ciachem.Zabiję je.-pomyślałam.
Ale moje myśli odpłynęły, gdy Dawid zaczął mi mówic że podobam mu się już od dawna i zbliżył się do mnie i pocałował. Ja odwzajemniłam pocałunek. Zapytał mnie czy chcę byc jego dziewczyną. Ja zamiast odpowiedziec pocałowałam go.
-Czyli to znaczy tak?-spytał i uśmiechnął się łobuzersko.
Boże jaki on słodki.-pomyślałam.
-Tak odpowiedziałam i znowu zaczęliśmy się całowac. Minęło jakieś 10 minut kiedy sobie przypomniałam o dziewczynach. Odsunęłam się od niego.
-Coś nie tak?-spytał czule
-Nie. Ale muszę już leciec do dziewczyn pewnie są wściekłe.
-Okey nie ma sprawy, ale może mógłbym cię odprowadzic?- spytał i uśmiechnął się.
-Skoro chcesz to chodźmy.-uśmiechnęłam się miło.
Chwycił mnie za rękę i splutł nasze palce razem i poszliśmy do auta.
Moje przyjaciółki oczywiście wściekłe, aż się dymiło. Ale zobaczyły mnie z Dawidem i zaraz się uspokoiły, wpuściłam je do auta. One cały czas siedziały cicho. Ja jeszcze stałam z Dawidem przed autem i rozmawialiśmy.Dawid pocałował mnie na pożegnanie i dał mi karteczkę mówił żebym nie otwierała przy dziewczynach. Ja mu pomachałam i wsiadłam do auta. Gdy zapaliłam silnik dziewczyny siedziały cicho.
W końcu nie wytrzymałam:
-Co jest!?-spytałam
-Jeszcze się pytasz!-ofuknęły mnie Kristin i Ewelina, a Kim chichotała.
-No co?-spytałam głupio
-No jak to co ty i Dawid największe ciacho w mieście.Nie licząc chłopaków z BTR, oczywiście!! Jesteście parą!!-zaczęły piszczec tym razem Kim z nimi.
-No tak jesteśmy parą!-oznajmiłam
-Wow!Super ale z ciebie szczęściara!-odpowiedziały wszystkie trzy.
-I jak fajnie całuje??!!-pytała rozmarzonym głosem Ewelina.
-Weź!-odpowiedziałam i klepłam ją w rękę na szczęście siedziała obok mnie na miejscu pasażera. Zaczęła się śmiac.
-A w zasadzie to bosko!-krzyknęłam. I zaczęłyśmy smiac się i piszczec wszystkie. Gdy dojechałyśmy pod dom Kim przywitał nas jej pies Spark rasy owczarek niemiecki.
-Jest słodki!-powiedziałam
-Tak wiem Nadja zawsze to mówisz jak do mnie przychodzisz-odpowiedziała wesoło Kim
-Wiem ale to prawda- powiedziałam słodkim głosem
Dziewczyny zaczęły się ze mnie śmiac.
-Foch!-krzyknęłam i siadłam na trawie w jej ogrodzie.
-Dobra sorki Nadi wybacz. Ale choc musimy się rozśpiewac.-powiedziała Kristin i pomogła mi wstac.
-Okey idziemy-powiedziała wesoło Kim. Rozśpiewywałyśmy się 15 minut. Była już 16:15. Kim nalała nam napoi i napiłyśmy się i zaczęłyśmy nagrywac to na mój telefon. Gdy skończyłyśmy była 17:15 bo oczywiście dziewczyny się wygłupiały. Odsłuchałyśmy nagranie które najlepiej wyszło i na serio niesamowicie nam to wyszło :)
-Mam nadzieję, że wygramy-powiedziała lekko zdenerwowana Kristin.
-Pewnie że wygramy!!-powiedziałam radośnie
-Może teraz obejrzymy TV?-spytała Kim
-Okey-odpowiedziałyśmy we trzy.
Gdy skończyłyśmy oglądac była już 21:30.
-Hej ja już będę się powoli zbierała-powiedziałam już lekko zmęczona. Podwieśc was?-spytałam Eweliny i Kristin
-Tak możesz-odpowiedziały równie zmęczone jak ja.
Pożegnałyśmy się z Kim i odwiozłam dziewczyny do domów. Ewelina przypomniała mi jeszcze eskiem o nagraniu. A ja odpisałam jej:
-Thx za przypomnienie :) :*
Gdy dojechałam pod swój dom była 22:00. Przypomniałam sobie o karteczce od Dawida którą mi dał przed kafejką otworzyłam ją i znalazłam tam jego numer od razu wpisałam go do kontaktów. Na wycieraczce zobaczyłam śliczne kwiaty + karteczkę do nich z napisem "Nadja,kocham Cię. Dawid".
Och ale słodko powiedziałam sama do siebie. Gdy weszłam do domu od razu włożyłam kwiaty do wazonu. I szybko pobiegłam do swojego pokoju i włączyłam laptop, szybko wysłałam nasze nagranie. Wzięłam szybki prysznic i położyłam się spac. Zasnęłam strasznie szybko i zapomniałam zadzwonic do swojego chłopaka.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli wam się spodobało to prosimy o komentarze :) Xoxo<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz